Forum www.protectorclubwola.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Mlode Zboczuchy

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.protectorclubwola.fora.pl Strona Główna » Offtopic Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Mlode Zboczuchy
Autor Wiadomość
madeh
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P-T / ŁÓDZ

Post Mlode Zboczuchy
Wakacyjne obozy dla młodzieży to nie tylko czas wypoczynku i dobrej zabawy. Coraz częściej nastolatki traktują letnie wyjazdy jako okazję do zdobycia pierwszych seksualnych doświadczeń.

Kiedyś na letnich obozach potajemnie piło się piwo i ze strachem przed przyłapaniem przez wychowawcę paliło się pierwszego w życiu papierosa. Żeby popisać się przed kolegami, chłopcy podrywali dziewczyny i całowali się z nimi na obozowych dyskotekach. Dziś "dzieci" nietrudno już przyłapać na piciu, a dziewczynki równie skutecznie jak chłopcy polują na ofiary do "rozdziewiczenia".

Mój pierwszy raz

- Pilnowanie napalonych nastolatków to koszmar. W tym roku dostałam dwunastu chłopa, z których najmłodszy miał 14 a najstarszy prawie 18 lat. Ich ulubionym zajęciem było dyskutowanie o tym, którą z obozowych koleżanek najchętniej by przelecieli. Co mnie zdziwiło, to fakt, że kilku z nich bardzo szybko przeszło od słów do czynów. I to za absolutnym przyzwoleniem samych dziewcząt - mówi 26-letnia Ola, która tego lata pracowała jako wychowawca na obozie językowym w Ustce. Okazało się, że zarówno chłopcy, jak i ich koleżanki z tak zwanych dobrych domów przyjeżdżają nad morze tylko i wyłącznie po to, by "wyrwać fajne mięsko".

- Rodzice wysyłają pociechy na obóz językowy, a one niczym spuszczone ze smyczy zwierzaczki myślą tylko o tym, z kim by tu przeżyć swój upragniony pierwszy raz. My nie jesteśmy w stanie wszystkich upilnować dniem i nocą, więc czasem zdarzają się stresujące niespodzianki - twierdzi Ola.

Lekarze ginekolodzy potwierdzają, że w gabinetach po wakacjach panuje największy ruch. Kiedyś najczęściej gościły w nich dwudziestokilkulatki, które pozwalały sobie na odrobinę seksualnej swobody podczas urlopów. Dziś coraz częściej zrozpaczone matki przyprowadzają do gabinetów kilkunastoletnie dziewczynki, które w trakcie kolonii zaszły w ciążę bądź nabawiły się przenoszonej drogą płciową choroby. Szesnasto- czy osiemnastolatki w ogóle nie myślą o konsekwencjach swobodnego "przelatywania się" na wakacjach. Ola ze zdenerwowaniem opowiada o swojej rozmowie z siedemnastolatką, którą przyłapała półnagą w łóżku z nowo poznanym kolegą.

- Powiedziała, żebym się nie martwiła, że zajdzie w ciążę, bo to nie jej pierwszy raz na tym obozie i na razie jest bezpieczna, bo koledzy "wyskakują przed końcem". Poza tym mama dała jej na obóz gumki, żeby mogła o siebie zadbać, ale są takie nieprzyjemne w użyciu, że je olała. Ręce mi opadły - żali się opiekunka.

Po konsultacji z kierownikiem obozu Ola zadzwoniła do rodziców dziewczyny, żeby poinformować, co ich córka wyprawia. Usłyszała, że ma się nie wtrącać, bo dziewczyna ma już prawie 18 lat, mama jej ufa i niczego nie zabrania.

Wujku, kup gumki

- "Wujku, wyrwałem Beatkę. Niezła dupcia, nie?" - powiedział mój szesnastoletni podopieczny. Pomyślałem, że się zauroczył. Może ona dała mu się pocałować, chodzi z nim na spacery, trzymają się za ręce - opowiada trzydziestoletni Rafał, który podobnie jak Ola co rok opiekuje się kolonistami. Wychowawca, którego podopieczni nazywają Wujkiem, nawet nie podejrzewał, jak bardzo się mylił.

- Koledzy chłopaka, bardziej ze złośliwości niż troski o jego cnotę poinformowali mnie, że Marcin najbliższej nocy zamierza przestać być prawiczkiem. Wezwałem go na rozmowę. Powiedział z rozbrajającą szczerością, że jest już za stary, żeby być prawiczkiem, i że dziewczyna zgodziła się z nim przespać, bo ma ten sam problem. Poprosił mnie też, żebym skołował mu prezerwatywy, bo on się wstydzi kupić, a ona grozi, że bez gumek mu nie da, bo się szanuje. Nie wiedziałem, czy się śmiać, czy panikować - relacjonuje Rafał.
Opiekun próbował wyperswadować chłopakowi pomysł. Im bardziej go przekonywał, że to ryzykowne, tym bardziej podopieczny nabierał pewności, że chce to zrobić. Rafał nawet teraz, rok po zdarzeniu, mówi o tym ze zdenerwowaniem. Chłopak powiedział mu, że nauczycielskie pogadanki go nie obchodzą, że kocha dziewczynę i i tak to zrobi.
- Nie pozostało mi nic innego, tylko dać mu te cholerne gumki, wytłumaczyć, jak się z nich korzysta, i modlić, żeby do niczego nie doszło - mówi opiekun.

Rafał nie chce mówić, kiedy dokładnie, gdzie i z jaką firmą turystyczną wyjechał na obóz, podczas którego miała miejsce ta sytuacja. Boi się, że ówczesny szef mógłby jeszcze dziś narobić mu kłopotów z powodu nieszczęsnych ubiegłorocznych gumek.

- Po tamtych wakacjach jeszcze długo śniło mi się, że ściga mnie prokurator. Bałem się bardzo, że stanie się coś, co zepsuje życie tym dzieciakom, no i przy okazji też mnie, ale przecież nie mogłem pozwolić na to, żeby się kochali bez prezerwatywy. A te szczeniaki ze zwykłej przekory były w stanie to zrobić - śmieje się Wujek.

Prosząca o anonimowość nauczycielka z kilkunastoletnim stażem twierdzi, że i w jej karierze obozowego opiekuna takie sytuacje zdarzały się wielokrotnie. Zarówno ona, jak i inni wychowawcy zawsze starają się pomóc dzieciakom.

- Nie jesteśmy w stanie wszystkich upilnować, nie możemy pozamykać ich w pokojach albo pozakładać pasów cnoty, czego chcieliby z pewnością ich rodzice. Może uznacie to za niepedagogiczne i godne potępienia, ale tym starszym dzieciakom lepiej zrobić nieformalny wykład o antykoncepcji. Może się czegoś nauczą, a w międzyczasie zdołamy się zorientować, które są najbardziej chętne do eksperymentów - mówi nauczycielka.

Alimenty od wychowawcy

Kolonijni wychowawcy przyznają jednak zgodnie, że wszędzie tam, gdzie pojawia się naładowana buzującymi hormonami grupa nastolatków obojga płci, nietrudno o znacznie poważniejsze problemy. Opiekunom nadal stosunkowo łatwo okiełznać kolonistów do piętnastego roku życia.

- Najbardziej kłopotliwi są ci dobiegający osiemnastki. Nie zgadzają się, by traktować ich jak dzieci, a z drugiej strony, choćby bardzo chcieli i do tego dążyli, to nie wolno im pozwolić na samowolkę godną najbardziej nieodpowiedzialnych dorosłych - twierdzi Rafał. Opowiada o sytuacji, która miała miejsce podczas jednego z zagranicznych obozów. Pracował na nim instruktor surfingu ze Stanów Zjednoczonych. Z pochodzenia był Polakiem, ale kiepsko mówił po polsku. Na obozie były dzieci 12-13-letnie, ale zjawiła się też kilkuosobowa grupa dziewczyn tuż przed osiemnastką.

- Zrobiły raban, że muszą się męczyć z gnojkami, więc rodzice przesłali oświadczenia, że biorą za nie odpowiedzialność i mogą robić, co chcą, że mamy je traktować jak dorosłe. Nie wiem, na ile to było uzasadnione prawnie, ale kierowniczka się zgodziła, a dziewczyny faktycznie biegały samopas. Rzecz jasna przez cały turnus podrywały surfera i jego kolegów, chodziły z nimi na imprezy. W międzyczasie instruktor zrezygnował z pracy. Po dwóch tygodniach regularnych nocnych wycieczek do pokojów surferów dwie z nich wróciły do kraju w ciąży - relacjonuje wychowawca.

Rodzice dziewczyn, które zaszły w ciążę, początkowo mieli pretensje do opiekunów i kierownictwa, ale przecież podpisali zobowiązania, że biorą odpowiedzialność za działania i zachowanie swoich dzieci.

- Być może gdyby chcieli ciągnąć nas po sądach, to udałoby im się na tej drodze coś wyegzekwować, ale chyba ostatecznie było im głupio, bo mieli świadomość, że sami sobie ten los zgotowali - opowiada Rafał.

W trakcie kursów, które przechodzą, wychowawcy kolonijni są uczulani na fakt, że mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności jeśli zostanie dowiedzione, że ich niepełnoletnie podopieczne zaszły w ciążę, gdy były pod ich nadzorem. Kursantom mówi się, że w takiej sytuacji sąd może nakazać wypłatę alimentów na rzecz dziecka samemu opiekunowi.

- Oczywiście z punktu widzenia prawa jest to niemożliwe, bo nie ma na to żadnego rozporządzenia, ustawy itp. Jednak wszyscy boimy się, że gdy sądy zaczną orzekać w takich przypadkach na naszą niekorzyść, to ze strony rodziców posypią się pozwy - przyznają zgodnie Ola i Rafał. Nie jest przecież dla nikogo tajemnicą, że pierwszy, bezmyślny seks na koloniach to nagminne zjawisko. Jednak rozgoryczeni rodzice nie mają pretensji do swych nieodpowiedzialnych pociech. Winą za ciąże córek i przedwczesne ojcostwo synów obarczają wychowawców.
-----

cos odemnie;

ehh co to sie dzieje z ta mlodzieza...

kolezanka mi opowiadala jak 2lata temu byla na takich koloniach i opiekowala sie mlodzieza w wieku 13-14 lat...pewngo wieczoru gdy wyszla zobaczyla 3pijanie 13-latki...kiedy podeszla i kazala im isc do pokoju i spac one do niej czy moga isc na impreze...kolezanka zabronila ale one nalegaly....nadal mowila ze sa pijane i zeby szly spac i ze nie moga isc na zadna impreze...one nalegaly wiec kolezanka sie pyta po co wy tam chcecie isc na ta impreze.no i jedna z 13-latek jej odpowiedziala pytaniem:

"a czy Tobie kur** sie nigdy nie chce jeb**??? "

normalnie kumpela zaniemowila,ehh

i taka to mamy teraz mlodziez niestety...kiedys niemozliwoscia bylo isc w tym wieku na impreze a co dopiero uprawiac sex Neutral

"Cześć!!!
Mam 13 lat i podczas wielkiego postu powinnam sobie odmówić przyjemności. Jednak się nie pochamowałam...
Mam chłopaka, który ma tyle samo lat co ja. Co tydzień do niego jeżdżę (moi rodzice wiedzą o tym, zę do niego jeżdże). Spotykamy się 2 lata . Podczas tej znajomości uprawialiśmy sex (z tego co liczę) rok ma 104 tygodnie. Więc, my uprawialiśmy sex już 104 razy...
Najpierw zaczęło się od tego, że tylko przytulaliśmy się gdy byliśmy nadzy. Później ja zaczęłam przy nim ściągać ciuchy, tak jak to robią na filmach. Później on kupił prezerwatywę i pierwszy raz uprawialiśmy sex. Było baaaaardzo przyjemnie. On najpierw wsadził mi ptaszka do mojego gniazdka, a później zaczęliśmy się ruchać. Później on znalazł książkę "KAMASUTRA". Kilkadziesiąt pozycji. Wypróbowaliśmy wszytskie (zajęło nam to kilka tygodni). Najgorsze jest to, że teraz ja chcę przestać. Dotarło do mnie to, że mam dopiero 13 lat i jestem jeszcze dzieckiem. On nie chcę przestać... Jeżeli będą np. przeprowadzali mi jakieś badania i okaże się, że mam już przebitą błonę dziewiczą, to teraz tato się dowie... (Mama już o tym wie i nawet pokazywała mi kilka pozycji).
Proszę, Cię odpisz na moją prośbe: JAK MU POWIEDZIEĆ, ŻE JUŻ NIE CHCĘ ŻEBY GO NIE STRACIĆ???"


znalezione w necie !!


Post został pochwalony 0 razy
Czw 17:57, 17 Kwi 2008 Zobacz profil autora
anetka
Imprezowicz
Imprezowicz



Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Maz

Post
to ostatnie to widac ze dziewczynka troche"pobajerowala"
bo ona normalna chyba nie jest....


Post został pochwalony 0 razy
Czw 21:25, 17 Kwi 2008 Zobacz profil autora
madeh
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P-T / ŁÓDZ

Post
normalna nie ale debilka konkretna TAK !!


Post został pochwalony 0 razy
Pią 15:36, 18 Kwi 2008 Zobacz profil autora
anetka
Imprezowicz
Imprezowicz



Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Maz

Post
gorzej niż gorzej...takie dziecko to za łeb i do książek ;pp


Post został pochwalony 0 razy
Pią 20:37, 18 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Tesla
Imprezowicz
Imprezowicz



Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ELW

Post
Należy podziękować Bravo Girl ;|


Post został pochwalony 0 razy
Sob 17:49, 19 Kwi 2008 Zobacz profil autora
anetka
Imprezowicz
Imprezowicz



Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Maz

Post
tez znalezione na necie...najlepsze... [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Nie 13:19, 20 Kwi 2008 Zobacz profil autora
madeh
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: P-T / ŁÓDZ

Post
Ad.2.
Rozwiązanie drugie jest jednak o wiele bardziej skuteczne. Przygotuj patelnię na której miałaś zarumienić cebulkę. Następnie weź ją w prawą rękę (jeśli jesteś leworęczna to w lewą) i pierdolnij się nią z całej siły w głowę - bo tobie to już chyba nic nie pomoże!
Z poważaniem Redakcja

az sie zsikalem ze smiechu Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Nie 13:48, 20 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Lacosta
Imprezowicz
Imprezowicz



Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bełchatów

Post
jezeli chodzi o te dzieci to uważam ze jest to totalne przegiecie Very Happy ja w tym wieku to z kolezankami latalam po parku i glupoty opowiadalam ktore nie konczyly sie na ich realizacji Very Happy

Co innego teraz Very Happy ale ja nie mam 13 lat hahaha


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:09, 24 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.protectorclubwola.fora.pl Strona Główna » Offtopic Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin